1886-08-25     1939-10-26

Helena Sierakowska

Helena Sierakowska, z domu Lubomirska urodziła się 25 sierpnia 1886 w Przeworsku – polska działaczka społeczna i oświatowa na Warmii i Powiślu.

Była córką Andrzeja Lubomirskiego, ordynata przeworskiego, i Eleonory z Hussarzewskich. Odebrała staranne wykształcenie domowe wraz ze znajomością kilku języków obcych. Studiowała również na uniwersytecie w Monachium.

2 marca 1910 wyszła za mąż za hrabiego Stanisława Sierakowskiego, polskiego działacza narodowego w Republice Weimarskiej i III Rzeszy, pierwszego prezesa ZPwN i Związku Mniejszości Narodowych w Niemczech, posła do sejmu pruskiego.

Matka siedmiorga dzieci: Teresy, Adama (1912-1964), Andrzeja (1914-1995), Róży, Marii, Wandy i Jadwigi. Jedna z jej wnuczek - Izabela została żoną Bohdana Tomaszewskiego.

W 1917 stanęła na czele komitetu, który zbierał dary dla poszkodowanych przez wojnę Polaków z Kongresówki.

Po 1920, gdy w efekcie niekorzystnego dla Polski plebiscytu, Powiśle pozostało w prowincji wschodniopruskiej, dzięki jej staraniom, w 40 niemieckich szkołach na Powiślu wprowadzono lekcje polskiego. Z pomocą innych osób zorganizowała też 15 polskich przedszkoli, do których chodziło 650 polskich dzieci. Była prezesem Polsko-Katolickiego Towarzystwa Szkolnego. Działała w Towarzystwie Ziemianek których została prezeską w 1920 i Towarzystwie Kobiet św. Kingi. W 1933 przeniosła się do Poznania, w 1936 zamieszkała w Osieku koło Brodnicy.

W październiku 1939 została rozstrzelana przez Niemców w zbiorowej egzekucji w lasach Skrwilna. Śmierć poniósł również mąż hrabia Stanisław Sierakowski, którego zamordował w Domu Kaźni w Rypinie Kniefall Hermann - dowódca powiatowy Selbstschutzu w Rypinie, wyższy oficer niemieckiego SS i SD - zadając ciosy nożem w oczy. Córkę Teresę zabił Heinrich Schlieske strzałem w tył głowy (była w zaawansowanej ciąży). W Domu Kaźni prawdopodobnie zamordowany został mąż Teresy - Tadeusz Gniazdowski.

Zmarłą 26 października 1939 w Rypinie. Pośmiertnie (1989) odznaczona została Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.


Stanisław Sierakowski



WAPLEWSCY PATRIOCI. STANISŁAW SIERAKOWSKI I JEGO ŻONA HELENA

Prof. Krzysztof Ruchniewicz

Stanisław Sierakowski to postać zasłużona, barwna, a dziś niesłusznie zapomniana. Był potomkiem znanego rodu szlacheckiego, pierwszym prezesem Związku Polaków w Niemczech (dalej ZPWN), posłem do pruskiego Landtagu. Po wybuchu II wojny światowej wraz z żoną Heleną, również wybitną osobowością, został zamordowany przez Niemców. Od kilku lat podejmowane są starania, by przypomnieć nie tylko ich, ale i całą rodzinę. Wyremontowano siedzibę rodową pomorskiej linii Sierakowskich w Waplewie Wielkim (niem. Gross Waplitz) w powiecie sztumskim. Mieści się w niej obecnie Muzeum Tradycji Szlacheckiej, oddział Muzeum Narodowego w Gdańsku. Zorganizowano także konferencję naukową poświęconą tej rodzinie. W 2012 roku radni Malborka, na wniosek miejscowego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, nazwali jedną z ulic na cześć Stanisława i Heleny Sierakowskich.

Zachowało się zdjęcie ślubne Heleny z domu Lubomirskiej i Stanisława Sierakowskiego, właściciela majątku Waplewo Wielkie z ziemi sztumskiej na Powiślu, wykonane w 1910 roku. Ona w welonie, w białej, przepięknej sukni z trenem, on w tradycyjnym stroju szlacheckim z szablą u boku. Para uosabiająca świat kultury ziemiańskiej, styl życia, który już wtedy odchodził w przeszłość. Za cztery lata miała wybuchnąć Wielka Wojna, która skończyła się upadkiem cesarskich Niemiec. Jednak Waplewo Wielkie, mimo wielu zabiegów - podejmowanych także przez Sierakowskiego - nie znalazło się w granicach niepodległej Polski. Dobra waplewskie w latach trzydziestych przeszły w całości w ręce niemieckie. Sierakowscy, jako wybitni polscy działacze narodowi, po wybuchu II wojny światowej zostali aresztowani i zamordowani.

Historia tej rodziny stanowi piękny rozdział w dziejach polskiej szlachty ostatnich trzech stuleci. Sierakowscy przejęli dobra w Waplewie Wielkim w drugiej połowie XVIII wieku. Po rozbiorach okolice te znalazły się w Prusach. Sierakowscy wytrwale pracowali na rzecz utrzymania majątku, ale i zachowania tożsamości narodowej i dziedzictwa kulturowego. Stało się to możliwe dzięki stopniowemu rozwojowi gospodarczemu oraz podejmowaniu działań na polu społecznym i kulturalnym. Kolejni właściciele przykładali wielką wagę do umacniania potencjału gospodarczego Waplewa, uczynili z niego także ważny ośrodek kultury. W pałacu waplewskim gromadzono przez dziesięciolecia dzieła europejskiego malarstwa, zebrano pokaźny księgozbiór oraz archiwum rodzinne, w którym przechowywano m.in. listy Zygmunta Krasińskiego.

Stanisław Sierakowski urodził się w Poznaniu 9 marca 1881 roku. Był najstarszym z trojga dzieci Adama i Marii z Potockich. Od szkoły średniej interesował się polityką. W 1901 roku aresztowano go na krótko za działalność w tajnej organizacji - Towarzystwie Filomatów w Gimnazjum Katolickim w Chełmie - i usunięto ze szkoły. Maturę zdał w Krakowie. Studiował prawo i ekonomię w Berlinie i Brukseli. Oprócz polityki zajmowała go nauka. Przed I wojną światową został członkiem Towarzystwa Naukowego w Toruniu. W 1909 roku jego ojciec przekazał mu majątek rodzinny Waplewo Wielkie oraz dobra Osiek i Kretki Małe pod Brodnicą (powiat rypiński).

W 1910 roku Stanisław ożenił się z Heleną Lubomirską z Przeworskich, córką Andrzeja Lubomirskiego, posła do sejmu galicyjskiego i wiedeńskiego, działacza gospodarczego i społecznego. Młoda pani Sierakowska, choć była niskiego wzrostu (do zdjęcia ślubnego pozowała, stojąc na taborecie), okazała się osobą o zdecydowanym i charyzmatycznym charakterze.

„Wzbudzała w ludziach respekt - wspominała po latach wnuczka, Izabella Sierakowska-Tomaszewska. - Miała zasady, od których nigdy nie odstępowała. Zwykła mówić: »Należy postępować tak, jak należy«, co przejął potem od niej mój ojciec. Niemców przyjmowało się w jej domu tylko w kancelarii, nigdy na salonach, poza zaprzyjaźnionym lekarzem. Do domu nie zapraszało się ludzi, »którzy nie mieli papierów w porządku«, czyli żyli bez ślubu kościelnego . Helena czynnie wspierała męża, prowadząc działalność charytatywno-oświatową na Warmii i Powiślu, interesowało ją zwłaszcza nauczanie języka polskiego dzieci i młodzieży. Była założycielką i członkinią wielu organizacji, m.in. Towarzystwa Kobiet Chrześcijańskich pw. św. Kingi czy Polsko-Katolickiego Towarzystwa Szkolnego na Powiślu.

Po zakończeniu I wojny światowej Stanisław Sierakowski zaangażował się w walkę o przynależność tych ziem do Polski. W związku z tym pełnił różne funkcje. Na przełomie lat 1918 i 1919 był prezesem polskiej Rady Ludowej w Sztumie oraz członkiem Podkomisariatu Naczelnej Rady Ludowej na Prusy Królewskie, Warmię i Mazury (z siedzibą w Gdańsku). W grudniu 1918 roku został delegatem na Sejm Dzielnicowy w Poznaniu. Z tych zadań wywiązywał się wzorowo, zyskując zaufanie władz w Warszawie. W następnych latach powierzano mu kolejne funkcje. W 1919 roku z ramienia rządu polskiego kierował akcją plebiscytową na Warmii i Mazurach, a w latach 1920-1921 był konsulem honorowym RP w Kwidzynie. W 1919 roku wziął udział w konferencji wersalskiej jako jeden z trzech ekspertów polskich w sprawie organizacji plebiscytu na Warmii, Mazurach i Powiślu. W Waplewie gościły w tym czasie ważne osobistości z kraju i zagranicy, m.in. nuncjusz apostolski Achille Ratti, Jan Kasprowicz, Stefan Żeromski, Feliks Nowowiejski. Za zaangażowanie Stanisława i Heleny Sierakowskich w kampanię plebiscytową odznaczono ich w 1922 roku orderem Polonia Restituta.

Niekorzystne dla Polski wyniki plebiscytu oznaczały, że także Waplewo pozostanie po stronie niemieckiej. Sierakowscy - podobnie jak inni znani ziemianie z Powiśla - nie skorzystali z możliwości wyjazdu do Polski (w drodze wymiany majątku ziemskiego). Z jeszcze większym zaangażowaniem włączyli się natomiast do działań kulturalno-oświatowych oraz prac na rzecz poprawy losu Polaków w Niemczech. Helena była współzałożycielką Związku Polaków w Prusach Wschodnich, którego zebranie założycielskie odbyło się w Olsztynie 30 listopada 1920 roku. Nowej organizacji, liczącej już wkrótce około 3 tys. członków (ok. 1800 z Powiśla), postawiono m.in. następujące cele:

Obronę interesów polskiej mniejszości narodowej, staranie o podniesienie dobrobytu polskiego ludu. [...] w szczególności Związek Polaków domagać się będzie wypełnienia wszystkich uprawnionych żądań ludności polskiej [...]. Związek Polaków jest przedstawicielem wszystkich Polaków bez jakiegokolwiek zabarwienia klasowego .

W środowisku Polaków w Niemczech coraz bardziej palące stawało się stworzenie jednej reprezentacji. Od połowy 1921 roku odbywały się rozmowy z różnymi organizacjami i 5 czerwca tegoż roku w Berlinie miała miejsce konferencja ich przedstawicieli. W imieniu Polaków z Prus Wschodnich występowali Jan Baczewski i Stanisław Sierakowski. Znaczenie Sierakowskiego po tym spotkaniu wzrosło, uczestnicy powierzyli mu prowadzenie rozmów z pozostałymi stowarzyszeniami. Trwały one kilka miesięcy i doprowadziły do ważkich uzgodnień. Na zjeździe założycielskim w Berlinie 27 sierpnia 1922 roku powołano ZPwN, skupiający rozproszone w Niemczech polskie organizacje. Jego pierwszym prezesem został Sierakowski (pełnił tę funkcję do 1927 roku).

Sierakowski cieszył się dużym zaufaniem społeczności polskiej. Powierzano mu kolejne zadania. W 1923 roku wybrano go do sejmu pruskiego (zasiadał w nim do grudnia 1924 roku). Wielokrotnie zabierał głos na forum parlamentu. W lutym 1923 roku, wraz z drugim polskim posłem, Janem Baczewskim, złożył interpelację w sprawie szkolnictwa polskiego w Niemczech. Od 1923 roku był członkiem Rady Naczelnej Związku Polskich Organizacji i Towarzystw Szkolnych.

Utworzenie centralnej organizacji Polaków w Niemczech było ważnym aktem. Pozwoliło na złączenie rozproszonych stowarzyszeń, wypracowanie wspólnej polityki wobec niemieckiego państwa. Władze ZPwN od początku szukały też sojuszników wśród przedstawicieli innych mniejszości. Z inicjatywy Sierakowskiego i Baczewskiego latem 1923 roku doszło w Waplewie Wielkim do spotkania z delegatami organizacji duńskich i serbołużyckich. W wyniku tych rozmów 26 stycznia 1924 roku zorganizowano w Berlinie zjazd, na którym powołano do życia nową organizację - Związek Mniejszości Narodowych. Uczestniczyli w nim obywatele Niemiec: Polacy, Duńczycy, Serbołużyczanie, Fryzowie, Czesi (zaproszeni na posiedzenie Litwini nie przybyli, dołączyli dopiero w 1927 roku). Prezesem został Sierakowski (po jego rezygnacji z tej funkcji w 1934 roku wybrano Duńczyka Ernsta Christiansena). Organem medialnym Związku był miesięcznik „Kulturwille” (od 1925 roku „Kulturwehr”). Redaktorem naczelnym pisma został dziennikarz, pisarz i polityk z Górnych Łużyc - Jan Skala, a właścicielem i wydawcą był prezes Związku - Sierakowski. Miesięcznik szybko stał się ważnym forum informacji i wymiany doświadczeń mniejszości narodowych w Niemczech.

Pozycję Polaków w Niemczech próbował Sierakowski wzmocnić także na arenie międzynarodowej. Od 1924 roku reprezentował mniejszość polską w Lidze Narodów; z racji pełnionej funkcji zaproszono go rok później do udziału w organizacji Kongresu Mniejszości Narodowych w Europie. Protestował m.in. przeciwko hasłom rewizji postanowień traktatu wersalskiego i zabiegał o zaproszenie na konferencję przedstawicieli, innych mniejszości lub grup narodowych zamieszkałych w Niemczech, takich jak Serbołużyczanie, Fryzowie czy Litwini.

Działalność społeczno-polityczną Sierakowski finansował z prywatnych środków. Jego aktywność oraz zaangażowanie jego żony Heleny na rzecz Polaków w Niemczech były uważnie śledzone przez władze niemieckie. W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku ukazał się po polsku i niemiecku obszerny wybór niemieckich dokumentów na temat statusu mniejszości i ich działalności w latach 1920-1939. Aktywność małżeństwa Sierakowskich zajmuje tam wiele miejsca. Ściągała na nich niechęć nie tylko władz niemieckich, ale i prasy.

W drugiej połowie lat dwudziestych majątek w Waplewie Wielkim zaczął podupadać (jedną z przyczyn było złe administrowanie). Sierakowski musiał zaciągać kolejne kredyty, których nie był w stanie spłacić.

W 1932 roku berliński Zentral-Boden-Kreditbank zażądał od niego natychmiastowego uregulowania długu w wysokości prawie miliona marek. Przed licytacją majątek uratowały polskie władze, pożyczając Sierakowskiemu pieniądze. Był to jednak początek końca. Niemcy wprowadzili zarząd komisaryczny. Sierakowski mógł zatrzymać jedynie część posiadłości, którą oddał w dzierżawę. Sam osiadł w majątku po polskiej stronie, w Osieku koło Brodnicy.

Po wybuchu II wojny światowej i zajęciu Pomorza Gdańskiego przez Niemcy Sierakowski z rodziną musiał opuścić Osiek. Przeniósł się do córki Teresy i jej męża Tadeusza Gniazdowskiego. 20 października Gestapo aresztowało Sierakowskiego. Osadzono go w więzieniu w Rypinie. Wkrótce podobny los spotkał jego żonę oraz córkę i zięcia. Na przełomie października i listopada 1939 roku wszyscy zostali rozstrzelani. Miejsce pochówku nie jest znane. Epitafium małżeństwa Sierakowskich znajduje się w kościele w Osieku i kościele w Waplewie, w dawnej kaplicy rodowej. Cały majątek Sierakowskich przeszedł na własność Rzeszy; zbiory sztuki, w tym kolekcja malarstwa europejskiego, oraz księgozbiór - uległy rozproszeniu.

Baczewski, bliski współpracownik i przyjaciel Sierakowskiego, tak wspominał go po latach: „Cieszył się wśród Polaków powszechnym szacunkiem i poważaniem. Znał wszystkie bolączki środowisk polskich, był wyrozumiały, sprawiedliwy, ale jeżeli zaszła potrzeba, to i stanowczy“.

BIBLIOGRAFIA (WYBÓR)

  • Deutsche und Polen zwischen den Kriegen. Minderheitenstatus und „Volkstumskampf” im Grenzgebiet. Amtliche Berichterstattung ans beiden Landern 1920-1939 / Polacy i Niemcy między wojnami. Status mniejszości i walka graniczna. Reporty władz polskich i niemieckich z lat 1920-1939, Hrsg. Rudolf Jaworski i in., Miinchen 1997.
  • Oracki Tadeusz, Sierakowski Stanisław, w: Polski słownik biograficzny, t. XXXVII, Warszawa-Kraków 1996-1997, ss. 303-305, dostępny też: http://www.ipsb.nina.gov.pl/a/biografia/stanislaw-sierakowski
    [przeglądany: 27.11.2016].
  • Ród Sierakowskich na ziemi malborskiej, red. Janusz Hochleitner, Piotr Szwedowski, Malbork [b.d.w.].
  • Sierakowska-Tomaszewska Izabella, Należy postępować, jak należy, rozm. przepr. Magdalena Grzebałkowska, „Gazeta Wyborcza” 2008, 18 lutego, dostępny też: http://www.wysokieobcasy.pliwysokie-obcasy/i,96856,4924397.html
    [przeglądany: 27.11.20161.

 

Źródło: STAŁA KONFERENCJA MUZEÓW, ARCHIWÓW I BIBLIOTEK POLSKICH NA ZACHODZIE
Referat wygłoszony na XXXIX sesji Stałej Konferencji MABPZ - Nowy Jork 2017 r.


AUTOR ARTYKUŁU:
Prof. Krzysztof Ruchniewicz (ur. 27 stycznia 1967) – polski historyk, niemcoznawca, profesor tytularny, dyrektor Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy’ego Brandta, przewodniczący Rady Dyscypliny Naukowej Historia, fotografik, bloger.
Studia historyczne na Uniwersytecie Wrocławskim, Universität des Saarlandes w Saarbrücken oraz Phillips-Universität w Marburgu; praca magisterska (1991) pt. Enno Meyer a Polska i Polacy. Z badań nad początkami Wspólnej Komisji Podręcznikowej PRL-RFN (opiekun naukowy prof. dr hab. Wojciech Wrzesiński); rozprawa doktorska (2000) pt. Warszawa-Berlin-Bonn. Stosunki polityczne w latach 1949–1958 (promotor prof. dr hab. Wojciech Wrzesiński); rozprawa habilitacyjna (2007) pt. Polskie zabiegi o odszkodowania niemieckie w latach 1944/45-1975; 2009 profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Wrocławskiego, w 2013 uzyskał tytuł profesora nauk humanistycznych; pracownik naukowy w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego (od 1991); dyrektor Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. W. Brandta Uniwersytetu Wrocławskiego i kierownik katedry historii najnowszej (2002–2007 i od 2009), od 2019 przewodniczący Rady Dyscypliny Naukowej Historia.






HISTORIA I KULTURA
W POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ


Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski

W DZIALE HISTORIA - KULTURA PAI ZNAJDZIECIE PAŃSTWO 1521 TEMATÓW





COPYRIGHT

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.


ARTYKUŁY DZIAŁU HISTORIA/KULTURA PAI WYŚWIETLONO DOTYCHCZAS   10 085 489   RAZY



×
NOWOŚCI ARCHIWUM WIADOMOŚCI HISTORIA-KULTURA DZIAŁANIA AGENCJI BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU